Lunatycy
Wzrok skierowany na ekrany,
pusty, bez życia.
Usta w lekkim jak żelazo uśmiechu
wykrzywione przez grymas
Ręce nieruchomo wyciągnięte
jak statyw trzymający aparat.
Stopy jedna za drugą
zupełnie zagubione.
Zagubione jak człowiek,
który nie przypomina już człowieka.
Robot? Maszyna?
Idzie, nie patrząc na nic.
Spada, gdyż nie ma już energii, pasji, marzeń.
Ma tylko wzrok skierowany na ekrany.
KaRcIa
|