Upadek

Kazałeś mi lecieć,
nie pokazując jak,
nie wskazując gdzie,
nie wyjaśniając dlaczego.

Kusiłeś mnie
jak szatan Jezusa na pustyni,
jak syreny Odyseusza
jak Dziewica Hrabię Henryka.

Zbudowałam skrzydła
były piękne jak Ty.
Skoczyłam za Tobą.

Słońce stopiło wosk,
A Twój śmiech me serce.


KaRcIa

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2016-11-08 23:04
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < KaRcIa > < wiersze >
Konrad_Drzewiecki | 2016-11-09 00:03 |
5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się