Żabka

Była sobie żabka mała
nie wiadomo czego chciała
nie chcę takiej mieć sukienki
bo w zielonej znoszę męki

Chyba nigdy ją nie włożę
i tak źle mi w tym kolorze
taki sam ma wokół trawa
liście z drzewa i murawa

Nie chcę być tak pospolita
ją nie włożę no i kwita
nie przekonasz mnie mateńko
to nie żadne jest cudeńko

Mnie się marzą inne stroje
takie jest życzenie moje
róż z szkarłatem suknia z lamy
jakie noszą wielkie damy

Aż to wróżka usłyszała
i do żabki się wybrała
sprawię Ci taką sukienkę
skoro w tamtej znosisz mękę

Żabka suknią urzeczona
wreszcie inna nie zielona
ale cóż to się tu dzieje
każdy się ze żabki śmieje

Może wróżka mi pomoże
i zieloną znowu włożę


joanna53

Średnia ocena: 8
Kategoria: Dla dzieci Data dodania 2016-11-09 22:58
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < joanna53 > < wiersze >
joanna53 | 2016-11-11 00:19 |
dziękuję Wszystkim za komentarze i pozdrawiam serdecznie
Cairena | 2016-11-11 00:10 |
Ale fajny...dzieci będą mieć radochę...*****
V_E_C_I_T_I_V_A | 2016-11-10 23:14 |
płytki to jest poziom kefiru w twojej głowie nuelu.
Michal76 | 2016-11-10 15:43 |
Przyjemny w odbiorze oraz technicznie (jak dla mnie) świetnie wykonany wiersz.
Konrad_Drzewiecki | 2016-11-10 00:25 |
Weselszy, poprawił mi na noc chumor :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się