Białaczka

Nie chce się
już nawet liczyć taktów w modlitwie
oddechu

Wieża Babel zaadaptowana na biurowiec

Krew już coraz bardziej blaknie
a serce nie chce
zachować właściwego dla radości rytmu
ani rymu

Bajka o czerwonym kapturku
w coraz bardziej różowym odcieniu

Mamine słowa
- Dbaj tam o siebie córcia bo to przecie duze maisto.!
Przekręcone na potrzeby czasu reklamy

Najlepsza bierze wszystko!

Miasto i jego krwioobieg

Ostateczne
Zaćmienie Umysłu
wydarzeniem roku

Hospicjum
dla człowieczeństwa
Konanie
w blasku jupiterów
ze stawką u bukmachera
kto odpadnie pierwszy...


Cogito

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2006-06-29 02:10
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Cogito > wiersze >
Ewawlkp | 2006-08-01 00:12 |
bardzo ładny...Pozdrawiam
avigru5 | 2006-07-22 12:46 |
też nie lubie dużych miast..., bardzo dojrzała poezja.
czardasz | 2006-06-29 12:40 |
Nie lubię dużych miast choć w nim mieszkam Pozdrawiam
chłopiec o niebieski | 2006-06-29 09:26 |
ładne
Kara Kaczor | 2006-06-29 08:45 |
Echhh, ja od 2 lat mieszkam w wielkim mieœcie choć pochodzę z małego i to nie jest zbyt proste.... Tu jest własnie tak jak napisałeœ w drugiej częœci wiersza - dokłšdnie tak... Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się