W pracowni mistrza

Chwycił dłuto w swoje ręce
pojął czas rozpocząć dzieło
z drewna wyciął małe serce
nowe życie w niego tchnęło

Dawniej rzeźbił kwiaty drzewa
i posępne twarze ludzi
teraz dusza w dłoniach śpiewa
nowy dzień się w sercu budzi

Z każdej rysy ciepło spływa
kiedy dłuto trzyma w dłoni
mała rzeźba niemal żywa
choć łzy żadnej nie uroni


joanna53

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2016-11-14 09:47
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < joanna53 > < wiersze >
Cairena | 2016-11-14 12:58 |
Mistrz dzieła widzi wszystko żywe co tworzy, ja oglądając też czuję i widzę, a wiersz Twój przedstawia i jedno i drugie...
joanna53 | 2016-11-14 11:46 |
dziękuję za komentarze i życzę miłego dnia
Ziela | 2016-11-14 11:34 |
Fajny motyw i rymowany wiersz… 5+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się