Mucha

Siadła mucha na kanapie
i ze złości parska sapie
świeżej krwi mi dziś potrzeba
aniżeli ludziom chleba

Nie odpuszczę ja nikomu
jestem wszędzie w własnym domu
wszystko chętnie pokosztuję
potem dalej niech się psuje

Chociaż jestem bardzo mała
to natura mi dodała
skrzydła przecież mam wspaniałe
fruwać umiem wciąż wytrwale

Tak każdego ręka nęci
umiem wyczuć wtedy chęci
kiedy chcą mnie upolować
nikt nie będzie mnie żałować

Same wady mam niestety
ani jednej choć zalety
mój gatunek prym w tym wodzi
czy się mówić o tym godzi


joanna53

Średnia ocena: 6
Kategoria: Inne Data dodania 2016-11-17 13:44
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < joanna53 > < wiersze >
Cairena | 2016-11-18 03:04 |
Uff muchy...
Ziela | 2016-11-17 16:15 |
Personifikacja, rym. 5=
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się