Nocna turbulencja myśli
Noc, turbulencja myśli.
Samotność tuli w swych ramionach
Drżące listki wiary, drżące listki nadziei
Na chwilę, kiedy miłość się ziści.
Iluzoryczna cisza trwa.
Gwiazdka z zimna miga.
Promieniuje słońce w snach,
Co za moment nadejdą.
A na wiosnę kwiaty szczęścia wzejdą
I zachwycą większość serc.
Ptaki wrócą z dalekich swych podróży,
Cyganka z dłoni potrafi to wywróżyć.
Noc, turbulencja myśli.
Samotność prowadzi rozmowę
Szczerą, dogłębną.
Poranek nadchodzi, poranek się ziści.
kwaśna
|