Perygeum

Rude modrzewie zasłoniły
szaroburą knieję
za nią wyłania się
już tylko
naga przestrzeń
widnokręgu
Jasny księżyc wschodzi
w perygeum na tle bezchmurnego nieba
oswobodzony z objęć
drogi mlecznej
Od nadmiaru światła
przyblakły wszystkie gwiazdy
odznaczając jasność nieba
marzeniom spadającym
W objęciach babiego lata
jeszcze pieści
zasuszone wspomnienia
kolorowy październik
Dzień robi się już coraz krótszy
aż po pierwszą gwiazdkę


natalia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Przyroda Data dodania 2016-12-06 18:16
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna natalia > wiersze >
natalia | 2016-12-12 16:25 |
:)
aloya | 2016-12-11 20:29 |
*)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się