Przemarznięte panny

Wokół oszronione trawy
niczym po przemarzane panny
ociężałe ramiona tulą
do nabrzmiałej piersi pejzażu

Wierzchołki czeremchy
zatrzymane w kadrze
mierzwią chłodnym spojrzeniem
skostniałe igiełki modrzewi

Z porankiem pod rękę
dwie młode sarenki
w diamentowej kolii
mieniącej się szadzią
różnobarwną

Biegną za niebieską bramę
na powitanie słoneczka

Byle jak najdalej
od ponurych obłoków
przynoszących
srogiej zimy zwiastowanie




natalia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2016-12-11 17:31
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < natalia > < wiersze >
natalia | 2016-12-12 16:13 |
Tak zmienia nam się ta pogoda niczym w kalejdoskopie , dopiero szadź już deszcz to znowu śnieżna zawierucha , zima jeszcze nie przyszła a już się szarogęsi jakby miała pełny patent na rozrabianie ;)
p_s | 2016-12-11 23:13 |
obrazowo, świerzo i specyficznie
p_s | 2016-12-11 23:13 |
świeżo miało być ;-)
aloya | 2016-12-11 20:22 |
*)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się