Krucha ulotność
Myślisz że można potknąć się o kamień
po czym bez skazy na duszy pobiec
beztrosko dalej
Pozwalasz sercu się zatrzymać
a ciernie w pokutnym grymasie skąpane
namaszczasz natchnieniem pożądania
Smutek przemijania usiłujesz zjednać
z radością istnienia wesołym splątaniem
czytając pomiędzy wersami stuleci
niczym niesforne dziecię Wernyhory
Słowianin
Wierzysz że stojąc nieruchomo
niczym monument na piedestale
potrafisz utrzymać się na szczycie
wzburzonej fali
a wir który wciąga cię na dno
to jest tylko taniec
A mnie najbardziej jest żal
tych promieni słonecznych
pogodą ducha świecących
tuż nad horyzontem
pieszczących swoim dotykiem
najkrótszy dzionek
I tych niepowtarzalnych ujęć
których tak naprawdę
już nigdy ulotnością chwili
nie uda mi się ulotnością
chwili zapomnienia
w swojej pamięci zachować
natalia
|