Pijane myśli
Dobrze wiem, że kuszę los tym
Że uciekam rano żeby jutro wrócić nocnym
Biała gruda, czasem brudzę nos tym
Patrzę w zegar, on już czeka i ta długa noc z nim
Wołam “gdzie piwa?”, no tam są
Jak iść na całość to z pasją,
Pić z nim tak by nie zasnął
A jego słowa są żartem
Tak więc balować mam z czartem
Bardzo by kochał go Makbet
Oczy spowija amorem
Jego spojrzenia spijam
Acz trochę się boję
Jest pod ścisłym nadzorem
Swoim wzrokiem dobija
Jest z innym chłopcem, więc gdy ja
mrugnę, rozpocznie się chryja
hohenheim
|