Teoria miłości kwantowej

Niczym dwa elektrony wpadamy na siebie.
Wymieniając między sobą porcje fotonowej energii.
Przyciągamy się i odpychamy zarazem.
Jesteś moim pozytonem.
Łączy nas wspólny moment pędu.
Twoje plusy odpowiadają moim minusom.
Spotykamy się i ulegamy wspólnej anihilacji.
By przekształcać się w dwa protony miłosnego promieniowania.
A gdy nadejdzie czas naszego materialnego istnienia.
Staniemy się hiperionem i nukleonem.
I jako dwie nowe cząstki elementarne.
Będziemy dalej krążyć wokół jądra naszej miłości.


Gerard_Karwowski

Średnia ocena: 8
Kategoria: Miłosne Data dodania 2016-12-14 18:23
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > < wiersze >
p_s | 2016-12-14 20:24 |
zainteresowałeś i zaintrygowałeś; wywołuje skrajne emocje, jak widać poniżej... ale to dobrze ;-)
Zig | 2016-12-14 19:04 |
Również podzielam zainteresowanie fizyką i dlatego ten wiersz mi się NIE podoba. To, co opisałeś, to zwykłe przełożenie języka fizycznego na poezję, ale brak tu poezji. To tylko translacja. W żaden sposób to, co napisałeś, nie jest poetyckie. Nie było mi nawet przyjemnie czytać. Spróbuj na bazie tego pomysłu, napisać wiersz, który będzie albo mieć więcej emocji, albo będzie posiadać kunsztowną formę. A najlepiej to i to.
Ziela | 2016-12-14 18:43 |
Arcydzieło. Fajna zabawa formą, jest mi bliska, gdyż skończyłem studia fizyczne. 6
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się