Widok z okna
Na niebie za oknem ściele się
jasna wstążka
deszczem przemoknięta
szara ściana z gałązek
ponad horyzontem
Zza rogu wyłania się kapliczka
Marii Magdaleny
wyzwolona spod jej objęć
Mży cicho marzeniami
zamglone powietrze
ponad widnokręgiem
W uścisku ponurej jesieni
emerytki okradzionej
na wnuczka komuszka
natalia
|