Dlaczego?

Czemu na świecie tak się dzieje
Czemu ludzie się krzywdzą, choć mają tyko siebie
Życie to krótka historia, trzeba kroczyć we dwoje
Choć jak beznadziejnie kończą się piękne historie
Najpierw jest miłość, czułe słowa
A potem? Rozchodzi wam się droga
Z dnia na dzień coraz mniej Ciebie
Gaśnie ona, ta jedyna gwiazda na niebie
Choć stajesz i wypatrujesz jej nocą
Niema jej, chmury ciemne a myśli w głowie łomocą
Czy znaczyły coś te chwile, miesiące, lata
Zastanawiasz się czy to wszystko to czasu strata
Po co było się starać
Skoro ktoś zostawił, tak wszystko naraz
Ból i cierpienie towarzyszą codziennie
Bo czemu ktoś zranił akurat Ciebie
Lecz spójrz jeszcze raz w niebo, unieś swój wzrok
To już połowa sukcesu od szczęścia dzieli Cię tylko krok
Spójrz i przeganiaj chmury, uśmiechem do wspomnień
Gwarantuję, że po tym rozpocznie się lepszy dzień
Choć wiem jak ciężko wierzyć, bo sam próbuje
Sam chce wierzyć w szczęście
Sam chce odnaleźć to swoje miejsce
Wiem, że skoro pokochałem raz, zrobię to znowu
Wiem, że kolejne uczucie zabiorę do grobu
Otuchy dodaje wiara w siebie, w swoją siłe
Tej wiem, ze nic nie przebije
Człowiek musi sam się podnieść
Człowiek musi sam cierpienie znieść
Choć wokół tyle nieszczęść i losu zrządzeń
Choć ciemne chmury przysłaniają każdy dzień
Musimy iść dalej
Z podniesioną głowa kroczyć
Proszę chodź ze mną, przejdziemy wszystko
Na nowo rozpalimy w sercu ognisko!

NicNieZnaczacy