Zbezczeszczenie
Nie mieli kielicha, wzięli kielich z ołtarza,
Zrobili podkładkę do piwa z witraża,
Umarła Kobieta, bliska jej osoba,
Ona tęskniła, płakała, łza za łzą jej skapywała,
Lecz oni o ziemię się bili,
Jej imię i pamięć zbezcześcili,
Kobieta młoda, urody greczynka,
Kochała się z chłopcem o włosach blond,
On ją obgadał u znajomych,
W śród kolegów imię jej zbezcześcił,
Polityk obiecał życie w dobrobycie,
Cały czas wódki i miodu picie,
Lecz on zawiódł ludzi, nadszarpną,
I zbezcześcił ich zaufanie,
Cała trójka, troje ludzi zbeszcześciła,
I nic się nowego nie nauczyła,
Bo nigdy nie byli zbeszczeszczeni,
Wiadrem pomyj oblanymi,
Zbezczeszczenie gorsze od pobicia,
Bo nie goi się jak rana od noża wbicia,
Zbezczeszczenie gorsze jest od śmierci,
Bo męczy i torturuje dobre imię za życia i po śmierci,
Zbezczeszczenie to kamienny człowiek serca pozbawiony,
Jak sęp latający nad ludzkimi marzeniami,
I nad marzeń skarbami,
chłopiec o niebieskich włosach
|