Kiedy zmarłaś 2

Kiedy zmarłaś
swe szklane łzy ulewałem przy tobie
zasnęłaś snem wiecznym
nasz płomień zgasł
los zdmuchnął nam go

Ostatnie pożegnanie
ostatnia łza na czole
Drogą potępioną stąpam
już dość…
byle do raju…

Twe imię tak piękne
dawno, dawno temu…
sercu mojemu bliskie
byłaś moim ósmym cudem świata

niczym płatek śniegu
umknęłaś z dłoni
znikłaś…
struga światła zgasła

Nadziejo…
żegnaj ma najdroższa.


Konrad_Drzewiecki

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2016-12-28 21:48
Komentarz autora: To ten sam utwór który już jest na portalu, lecz z pewnymi zmianami. Tamtych nie zmieniałem dlatego że pozwala również odbiorcy na swoistą interpretacje.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Konrad_Drzewiecki > < wiersze >
iga | 2017-01-21 21:55 |
Pozwól że pomilczę tu z Tobą.Wiem co to ból, rozpacz i łzy
p_s | 2017-01-01 22:36 |
smutny lecz piękny
Cairena | 2016-12-29 00:14 |
Wzruszający wiersz...gdzieś czytałam " kto karmi się nadzieją to umiera z głodu". Musi być lepiej, bo gorzej już być nie może...*
aloya | 2016-12-28 22:29 |
Bardzo smutny refleksyjny wiersz przyjemny w czytaniu. Pozdrawiam *)
Ziela | 2016-12-28 21:52 |
Kawałkami świetny… 5-
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się