Grzech
Nie pragnij więcej niż dać ci dzisiaj mogę
Garść wypalonych gwiazd i rozmyte mgławice
Cały umarły świat zmieszczę w obu dłoniach
Rzucę nim w twarze zdziwionych bogów
By przyjęli grzechy
Grzechy, które chcieli nam zaszczepić
Byśmy upadli pod ich kolanami
Teraz gdy świat trzymam w obu dłoniach
Oczyścimy się z naszych (ich!) grzechów ohydnych
Wetrzemy pył w ciała
Wchłoniemy umysłem
Nie pragnij więcej niż dać ci dzisiaj mogę
Oczyszczenie ci daję
Byś zapomniał o przeszłości
AngelEole
|