Modlitwa
Wieczór.
Noc powoli przysłania mój świat.
Klękam przed Tobą.
Chyba będę się modlić.
Potrzebuję tej rozmowy.
Wybacz, że nie umiem dobrać słów.
Może powinnam zakleić swe usta?
Pierwsza minuta mija strasznie długo.
Chyba nie wiem jak zacząć.
Pomóż mi..
Tak bardzo Cię potrzebuję..
''Napoczątku było słowo,
i słowo zamieszkało wśród ludzi,
a słowo było Bogiem...''
Jesteś słowem?
O przemów piękny aniele...
Wiem, że wiesz co teraz czuję.
Wiem, że wiesz, jak moje ciało
pragnie usłyszeć jeden, mały dżwięk.
Cisza.
Ja też milczę.
Cisza.
Cisza błagalna.
Cisza dziękczynna.
Dziękuję Ci o panie, że ciszą przybliżasz mi siebie...
Linka
|