czas roztopów



wiatr kołysze wiosną
zmarzlina rozpuszczona myślą
oczekiwanie na ciepły czas

przybędziesz z niebios
w moje otwarte ramiona
zabiorę cię tam
gdzie dogorywa i milknie
miłość niespełniona
nasycimy całą przestrzeń
westchnieniami gorących nocy
za dnia nieobecni
w ciemności
poruszymy pole mocy
i w takt
w wirze tej błogiej energii
spędzimy czas roztopów
odkrywaniem
tajemnych twierdzy



rafsp69

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2017-01-04 17:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < rafsp69 > < wiersze >
Ziela | 2017-01-04 19:07 |
Ciekawe „spojrzenie metaforyczne”. 5+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się