Zniekształciło

zniekształciło spojrzenie lewego oka
podczas wieczornych wiadomości
przesunęło mnie do innej rzeczywistości
zgłupiałem zupełnie
kiedy różniczki zaczęły żyć samodzielnie
uciekając z moich równań
zrobiło się całkiem pusto
nawet tyłem odwróciło się lustro
pochlipując rozpaczliwie
dwumian Newtona się zbiesił
z rozpaczy poskręcany nieoznaczonością
zamyślił się nad przeszłością
po czym wypluł cedząc zdawkowe słowa
wtedy to była dziennika wymowa
a dzisiaj rzecz fundamentalna
demokracja stała się całkiem banalna
i każdy może nią sobie wycierać
idę nawiasy z tablicy ścierać
i poszedł tam gdzie mówią dobranoc
wyłączyłem telewizor
ostatni gasi światło . . .
ziewnąłem i zgasło



***
Dział: Inne wymiary
***
Zbigniew Małecki


zibby77

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2017-01-10 05:32
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < zibby77 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się