Pomysł sam w sobie dobry, ale przesłania nie za bardzo rozumiem. Jeśli mówimy o internetowej miłości (a z kontekstu nie wynika, że o niej mówimy) - no to ona może być jak najbardziej głęboka, co pokazują liczne przypadki osób, które poznały się przez Internet i się w sobie zakochały. Jeśli mówimy o internetowym okazywaniu uczuć, to fakt, nie jest ono (w tej formie przedstawionej wyżej) głębokie, ale nie bardziej głębokie jest całowanie się w policzek ze wszystkimi (i nie mówię tu o przywitaniu) i powtarzanie "jak to cię lovciam". To nie różni się niczym od "dwukropek gwiazdka wykrzyknik". Więc jakby to powiedzieć, myślę, że żeby opisać sprawę, o której mówisz, wystarcza dwa wersy, właśnie typu: "Kocham cię, drukropek, gwiazdka, wykrzyknik/Misiaczku średnik nawias ja ciebie też wykrzyknik wykrzyknik wykrzyknik dwukropek nawias" - czy coś w tym rodzaju. To mówi samo za siebie i można z tego uczynić bardziej aforyzm niż wiersz. Bo jako całość, w tej długiej formie - nie przemawia to do mnie. Niby jest pomysł, niby dobrze wykonany, ale tak jakby... za dużo "halo" w okół rzeczy głupiej w oczywisty sposób, tak oczywisty, że wystarczy skomentować to dwoma wersami, a nie 14stoma. To jednak tylko moje odczucie. Ogółem jest spoko, tylko właśnie uwaga, jaka temu poświęciłaś/eś jest dla mnie za duża, i całość jakoś traci za bardzo nowoczesnością w kontekście reszty twoich utworów. Ale to oczywiście tylko moje zdanie :) |