Dwa potoki...
Szumią dziwnie dwa potoki,
Spadające z gór wysokich,
Których wiosną,
Mgłą osnute szczyty,
Jeszcze lodem skute,
Rozbłyskują z dala,
W jasnym blasku świtu,
Co rankiem przebudził,
Pierwsze krople rosy,
Promnieniami wschodzącego słońca.
kmmmm
|