dawne Beskidy zimą (moja doba)

P.S - nie nazwałbym tego poprawnym haiku...

#
Poranek

śnieżna zadymka
zasypała chałupy
- droga do szkoły

#
Południe

narty na nogach
pozwalają na powrót
- zmarznięte dłonie

#
Wieczór

lampa naftowa
oświetla mroki domu
- zadane lekcje

#
Noc

strzecha na dachu
trzaska zmrożonym śniegiem
- niespokojne sny


bronmus45

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2017-02-16 17:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < bronmus45 > < wiersze >
bronmus45 | 2017-02-17 09:21 |
oj tam, oj tam...
p_s | 2017-02-17 09:11 |
nieraz z niechcenia wychodzą całkiem fajne rzeczy ;)
Ja | 2017-02-17 07:07 |
...
bronmus45 | 2017-02-16 21:43 |
Te obydwie ostatnie moje publikacje o dobach to jedynie "złośliwostki" komentujące na innym forum wypowiedzi pewnego "miszcza" haiku, za jakiego się tam uważa... Pisane dziś z... buta, czyli prosto w klawisze laptopa... A tutaj zwędrowały z lenistwa, bo nie bardzo chciało mi się tworzyć czegoś nowego.
Wierzbina | 2017-02-16 21:27 |
z tego wyszły całkiem dobre miniaturki
bronmus45 | 2017-02-16 17:42 |
https://images82.fotosik.pl/366/a6183ce724abbee6gen.jpg
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się