Pojedynek ze smokiem


Błyszczą srebrne smocze oczy
Most się zapadł raz raniony
I z otchłani krew już broczy
Bólem umysł zamroczony

Stoi, Patrzy Cień na smoka
Ciężka zdaje się już zbroja
Krwista łza pociekła z oka
Myśli Cień „to już śmierć moja”


Strużka światła górą wpada
Smocza łuska skrzy się w cieniu
Rycerz między skały pada
Kamień gubi się płomieniu


Wzrok do niebios rycerz wznosi
Jeszcze myśl o swej miłości
Jeszcze matkę swą przeprosi
I pogrąża się w ciemności



xyz

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2017-02-16 18:17
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < xyz > < wiersze >
duchowny | 2017-02-16 19:13 |
bajka z rymem, nic poza tym, bardzo słabo
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się