żyłam


zamknięta niczym słowik
w klatce -
słuchałam minut fałszywe tykanie
uciekłam za siódmą górę -
może bliżej

tak odchodzi się w dorosłość
kiedy mury domu przenika -
obcość

w tajemniczym ogrodzie
stanął nowy dom
pozrywałam struny -
lęku


Wierzbina

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2017-02-18 20:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Wierzbina > < wiersze >
iga | 2017-02-19 16:20 |
Gratuluję- ja chciałabym, a boję się.Wciąż się boję.
Michal76 | 2017-02-19 09:23 |
Przyznam, że i mnie zatrzymał Twój wiersz.
p_s | 2017-02-18 20:31 |
mocny przekaz
duchowny | 2017-02-18 20:20 |
Bardzo ładnie i wymownie, pozdr
szybcia | 2017-02-18 20:19 |
Zerwałaś struny lęku i ... żyjesz,***
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się