przyszedłeś
Przyszedłeś do mnie nad ranem,
ciszę moją przygarnąłeś ciepłem,
dotykiem przywołałeś
duszy pragnienia
senne.
Przyszedłeś do mnie w południe,
me myśli zmierzwiłeś spojrzeniem,
wzrokiem zdjąłeś
ciała okrycie
zbędne.
Przyszedłeś do mnie wieczorem,
wstyd mój przykryłeś tchnieniem,
szeptem rozgrzałeś
serce stęsknione
bezdenne.
Przyszedłeś do mnie nocą,
nie odchodź więcej …
stara_zmęczona_baba
|