basen


unoszę się łukiem
po­między niebem i ziemią
płatek śniegu wys­trze­lony ze śnieżnej armatki

ser­ce wy­pełnione lekką watą
którą zli­zujesz z palców

gdy po morzu płynę basenem
spo­między luster
uśmie­chem olśniewa mnie zbawiciel

uk­rzyżowa­na na czte­rolis­tnej koniczynie
proszę zjedz moją duszę
ciało będzie żyło mi­lion lat


Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2017-02-25 08:54
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się