Apatia

Noc
Gwiazdy powoli toną w atramencie
Zanikają jak nadzieje i plany
Gdzie iść, kim być, co zrobić w tym momencie
Marzenia? Nie. Tylko obraz strzaskany.

W popękanych odłamkach widzę wszystko
Co było, co jest, co nigdy nie istniało
Części, które były mną, sens, stworzenie zanikło
Choć zaistnieć, nie zginąć przecież miało.

Nad ranem
Widzę wznoszone fragmenty słońc
W tych strzaskanych odłamkach lustra
Dzień, tydzień, rok czy miesiąc
Wciąż zaciskam suche, skrwawione usta

Lustro, w którym człowiek dojrzy siebie
A dla mnie strzaskane, martwe fragmenty
Może i są wciąż tam, a może to tylko brednie
Mimo to patrzę w atrament, w te zanikłe
Firmamenty


L3nor

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2017-02-28 04:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < L3nor > < wiersze >
Michal76 | 2017-03-02 10:57 |
Temat bardzo mi bliski. Pozdrawiam.
p_s | 2017-03-01 09:31 |
smutek, cierpienie i tęsknota skondensowane w czterech częściach, które - pomimo (a może właśnie dlatego) takiej dawki emocji - dobrze się czyta
Ja | 2017-02-28 19:06 |
,, Rubinowa, kwaśna, miodem okraszona słodycz hibiskusa w szklance''. Polecam o tej godzinie. Zostawiam Ci plasterek w postaci :). To niesprawiedliwe, że cierpienie nas uskrzydla. Zauważyłam pewną zależność, właściwość ludzkiego umysłu. Szczęśliwi płyniemy na fali zachwytu z ,,szeroko zamkniętymi oczami''. Cierpienie sprawia, że otwieramy oczy na wszystko wokół, ale przede wszystkim na swoje wnętrze. Jedna uwaga. Wszystko ma swój początek i kres. W swoim dobrze rozumianym interesie postaraj się nie ronić lat swojego życia. Pióro kobiece, inteligentne, świadome.
iga | 2017-02-28 09:42 |
Opadają ręce w tej beznadziei, braku empatii- a tam przecież giną dzieci.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się