świt

umarły czas
za ok­nem sza­ry
mętny świat

z oddali
dziec­ka płacz
cicha skarga
bez słów

przez ulicę
prze­biegł kot
czar­ne memento
niczym duch
bezszelestnie

za­pach deszczu
(w no­cy padało)
zmie­sza­nego z pyłem
i kiep­skiej kawy
codzien­na mieszanka

cisza
dziec­ko umilkło
za­mykam drzwi
ko­lej­nej nocy
wspomnień


Adamo70

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2017-03-01 22:19
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > < wiersze >
Ziela | 2017-03-02 18:14 |
Do mnie też. 5 O wielu rzeczach, spoiwem jest „klimat”.
skala | 2017-03-02 00:44 |
do mnie przemówił
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się