W górach

Turyści w dole burzę zostawili,
naturę lekceważyli.

Po chwili oniemieli,
wzleciał ptak złotopióry,
który choć powabny
był jak koliber drobny.
Dlatego go przepędzili.


Wtem płyną chmury
aż po niebieskie mury.

Po chwili,
nawałnica się rozszalała,
uderzyły pioruny.
Po turystach kupa popiołu została.

Ptak porusza boskie struny.









Ziela

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Przyroda Data dodania 2017-03-05 21:40
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ziela > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się