rozpamiętywanie
ostatni pocałunek nocy
wschodzącego słońca
gasnący płomień w oczach
oddalające się cienie postaci
i droga
bez końca
tak naprawdę co to było
krótkie chwile błogości
czy o szczęściu się śniło
nieistotne
dla wieczności
znów rozsłowiczony brzask
rozogniona poświata
w oczach dobrze znany blask
i droga
w stronę światła
choć tak kiedyś już było
krótkie chwile błogości
by szczęście się wyśniło
choć to nic
dla wieczności
szybcia
|