Katabolizm
Jestem chora
Nie czujÄ™ smaku twych wad
Pogrążona w gorączce szczęścia
nie widzę, że odbierasz mi życie
Zarażasz jadem błogiego uczucia
Zabierasz resztki sił
Zasłaniasz świat, który bez ciebie lepszym by był
Antidotum w zasięgu ręki
Brak silnej woli by je wziąć
Różowy okular przyćmił wzrok
Nie wyrwę się z udręki
Nawet gdy zniknie zaraza
zostawi po sobie ruinÄ™
W zburzonym zamku uczucia
konajÄ…ce pod gruzami zaufanie
delirium
|