Wariat

Stoję przed Tobą w kaftanie bezpieczeństwa
Jesteś ślepy, nie dostrzegasz mego szaleństwa
Pasy normalności trzymają mnie na wodzy
Jesteś głuchy na krzyk, nie dostrzegasz choroby

Nie obwiniam Cię za twą niepełnosprawność
Swą pozorną akceptacją neutralizujesz mą marność
Twa obojętność coraz mocniej zaciska pasy
Z trudem mogę oddychać..,ty nie widzisz mej beznadziejności

Jestem szaleńcem w kaftanie normalności
Choćbym pragnął, już nigdy nie przytulę wolności


delirium

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2017-03-04 20:49
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < delirium > < wiersze >
Cairena | 2017-03-05 15:40 |
Każdy ma jakiś swój punkt widzenia na świat i życie...*
Zig | 2017-03-05 06:25 |
Mi się podoba, chociaż nie nazwałabym tego mocnym przekazem (może dlatego, że jest to przekaz, z którym często się spotykam). A proste rymy jakoś mi - w tej sytuacji - pasują.
Tadeusz_Gustaw | 2017-03-04 20:55 |
Byłoby na pięć gdyby nie banalne rymy na końcu, ale poza tym wiersz jest naprawde porządny i z mocnym przekazem.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się