Fronda

Objaw się i nie tocz mych kości, spalona!

Nie raczysz spojrzeć w zwierciadło
choć prawdy szukasz nagiej
zmoro w fizyce uczona

Pancerna matko i ojcze przyszłości,
zobrazowana cieniem minionym
(malarze kłamcami, sługami szalonych)
wygodnie ci działać gdzie pustki

„Ja” to jedyne słowo wskazówka

A nawet jeśli przyślą tobogany
zobaczysz tylko zgniłego mięsa kawały
to na sprzedaż

Absolut i wyższości zeń wytworzone
tłumaczą twą nieprakseologię
więc jutro, jak co dzień, wraz z jutrznią
wstanie Słońce -
przez ciebie znów czerwone


Kapitalista

Średnia ocena: 7
Kategoria: Inne Data dodania 2017-03-18 00:47
Komentarz autora: reupload
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Kapitalista > wiersze >
Ziela | 2017-03-18 10:14 |
Jak poprzednio, ciekawe wstawki… 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się