Którędy

Tyle, ile, wiele mogę,
głowę schylam tuż nad progiem.

Uwierzyłem w swoje szczęście
ale ono nie trwa wiecznie.

Cała chwila to niedługo,
to za krótko by być twórcą.

Rzemieślnikiem, los mnie trawi,
nie mam chęci, dość odwagi.

Gryzą mnie te wieczne męki,
by być sobą bez udręki.



Garncarz


garncarz

Średnia ocena: 7
Kategoria: Życie Data dodania 2017-04-14 13:44
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < garncarz > < wiersze >
kazap57 | 2017-04-14 13:46 |
pełna pokora i zaduma w ciszy....
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się