- poświąteczne remanenty...
Kurczaczki rzeżuchę zjadły
- baranek bryknął (bez dzwonka) -
wędliny w brzuchach przepadły,
z ciast pozostała kruszonka...
.
Śmietniki pełne odpadów
- butelki też się walają -
kuchenne zlewozmywaki
wciąż pełne garów, czekają...
.
Na te, co przyjdą po pracy
- tam wypoczęły już nieco -
i zrobią wreszcie porządek.
Mimo bolących wciąż pleców...
.
Potem lodówkę otworzą
by i tam sprawdzić zapasy.
Z butelki sobie poleją;
zakąszą pętkiem kiełbasy...
.
Kawunię też pewno zrobią;
w fotelu usiądą sobie.
Może i zdrzemną się nieco
dając odpocząć wątrobie...
.
Przyśnią się dni im świąteczne
poza swym domem, daleko.
Gdzie jako gościom proszonym
- będzie i miło i lekko...
bronmus45
|