Zanim odejdę

Witaj Pani Żałoby. Przyniosłaś myśli czerń.
Czuję na swoich plecach, skostniałe dłonie Twe.
Pustka zionie z Twych oczu. Nicością każdy krok.
Twój lodowaty dotyk, zabiera mnie dziś w mrok.

Niczego więcej nie chcę. Zostawiam żywych świat.
W miłości Twojej grobie. Znalazłem szczęścia ślad.
Twe martwe pocałunki, wzbudziły myśli złe.
Agonią swoich pieszczot, namaszczasz ciało me.

Daj mi ostatni oddech. W śmiertelnym wiecznym śnie.
Za chwilę pójdziesz dalej. Martwym zostawisz mnie.
Nim serce moje stanie i ciało szarością swą zblednie.
Obejmij mnie jeszcze raz. I przytul mnie zanim odejdę.


Gerard_Karwowski

Średnia ocena: 7
Kategoria: Śmierć Data dodania 2017-04-23 00:00
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > < wiersze >
p_s | 2017-04-23 21:56 |
smutny i wymowny tekst
iga | 2017-04-23 17:41 |
Stamtąd nie ma powrotów. W dniu urodzin wszyscy zaczynamy powoli umierać.Nic na to nie poradzimy. Tylko ona nigdy o nas nie zapomni i nigdy się nie spóźni.Mądre słowa-tyle, że nie moje. Póki co ciesz się życiem...pozdrawiam.
Ja2 | 2017-04-23 06:09 |
Nie możesz(jeżeli to nie fikcja literacka) zostać sam z tym tematem. Szukaj pomocy. ,,Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka'' więc cóż dla Ciebie znaleźć taką? Uwielbienie śmierci może świadczyć o poważnej depresji. Nie możesz zawieść swojej Babci i uciec przed życiem.( Jeżeli z jakiegoś powodu nie życzysz sobie moich komentarzy wystarczy to napisać.)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się