Niezniszczalny

Życie kopało go od najmłodszych lat.
Wypłatą ojca były wóda i strach.
Jego białe gorączki.
Bita matka piła z żalu.
Siostra cięła się dwa razy.
Starszy brat pił jak ojciec.

Głodowali.

Gdy zostawał sam w domu bawił się w pijacką melinę.
Koszmar dzieciństwa trwał.
Gdy miał 8 lat, ojciec wyjechał za ocean.
Zapił się na śmierć.

Odetchnęli.

Matka z trójką dzieci pozostała sama.
Nie wyrabiała. Piła z lustrem.
Płakał ciągnąc ją po schodach klatki.
By inni nie widzieli. Czuł wstyd.

Miał wzorzec. Matkę ojca.Wspaniałą kobietę.
Ona uczyła go uczuć. Ona uczyła go dobra.
Ona sprawiła, że stał się człowiekiem.

Wydoroślał. Poznał dziewczynę. Pokochał jak nigdy.
Ślub, dziecko, a potem długa rozłąka.
12 godzin. 7 dni w tygodniu. Kilka lat daleko od domu.
By syn nie miał życia jak on.

Nie wytrzymała. Poszła z innym.

Wrócił za późno. Nie miał już żony i dziecka.
Stracił wszystko. Został sam.
Trzy miesiące płakał do kieliszka.
Powstał. Zebrał siły. Próbował .
Mijały lata. Poznał inną, następną, kolejną.
Źle trafiał. Źle szukał. Źle wybierał.

Znowu sam.

Żyje, resztką sił.
A jednak żyje.
Ile jeszcze przetrwa?
Potępiony.
Opluty.
Oceniany.

Niezniszczalny.


Gerard_Karwowski

Średnia ocena: 6
Kategoria: Inne Data dodania 2017-04-21 02:07
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > < wiersze >
Gerard_Karwowski | 2017-04-21 23:30 |
Nuel. Mnie ludzka krzywda nie bawi. A Ciebie?
kazap57 | 2017-04-21 21:35 |
zatrzymał mnie Twój wiersz pełen dramatu - pozdrawiam
iga | 2017-04-21 16:34 |
Nie powtarzaj błędów rodziców. Nie płacz do kieliszka... głowa do góry... powodzenia
Elwi656 | 2017-04-21 14:22 |
"Żyje resztką sił A jednak żyje". To najważniejsze że potrafi żyć pomimo przeciwności.
aloya | 2017-04-21 09:13 |
Niesamowity wzruszający niezniszczalny ten wiersz tak jak ty. Pozdrawiam;
Ja2 | 2017-04-21 08:28 |
Dobrze, że wyrzuciłeś to z siebie. I tak naprawdę nie potrzebujesz pocieszenia. Wiesz dobrze, że jesteś NIEZNISZCZALNY. Jedyny błąd jaki popełniasz to rozpamiętywanie przeszłości, grzebanie w niej i umartwianie się nią. Było potwornie, nie ludzko, ale BYŁO. A ja wiem, że to stygmatyzuje człowieka... I wiem również, że Twoim największym pragnieniem jest to, żeby ktoś przytulił tego małego skrzywdzonego chłopca, który jest w Tobie. Popłakał nad Twoim losem i powiedział: ,,Głowa do góry, teraz może być tylko lepiej''. I ja właśnie Ci to mówię. Trochę innymi słowami. Weź do ręki swój dowód osobisty. Popatrz na rok urodzenia, na swoje zdjęcie. Czas najwyższy stać się tym mężczyzną z fotografii. A z chłopcem pożegnaj się na zawsze. Pozdrawiam.
rykoszet | 2017-04-21 02:42 |
Znam. Znają znajomi. Zna ten kraj. Zna świat. Życie robi to chyba po to żebyśmy się nie nudzili.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się