Hebanowa nić myśli

Hebanową nicią myśli
Zaszywam portrety dnia.
Czas już mija, szelest liści
Przywodzi porę chłodu, mgła
Nadchodzi znów codzienna.

W oddali dzwon bije dźwięk
Niezrozumiały, coś w rodzaju pęku kluczy
Zgrzytających w starym zamku.
Otwieram drzwi, wchodzę, staję na krużganku
Przyszłości - nie wiem, co powiedzieć.

Hebanową nicią myśli
Zaszywam portrety dnia.
Czas już mija, biel śniegu
Błyszczy w świetle księżyca,
A serce szczerą modlitwę przemyca
Ku gwiazdom, ku gwiazdom.


kwaśna

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2017-05-02 23:19
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kwaśna > < wiersze >
Ja2 | 2017-05-03 13:35 |
Jesteś przykładem na to, że umiar w używaniu hiperboli rodzi ciekawe testy. Po małych dwóch, trzech poprawkach stylistycznych będzie to kolejny Twój dobry utwór. Mocno odczuwasz uczucie miłości, jednak wiersze zrodzone w tych okolicznościach nie są Twoimi najlepszymi dziełami. Może dlatego, że tracisz wówczas obiektywizm spojrzenia.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się