Wrzątek myśli
Znów zmierzchu początek,
Serce tętni od krwi, bije strachem
Przed wspólnym dachem,
W głowie myśli gotują się jak wrzątek.
Bo raz jesteś miły i wspaniały,
Do stóp ugiąłbyś świat dla niej cały.
Bo raz jesteś wulkanem pełnym lawy,
A ona boi się poparzyć śmiertelnie, więc ma obawy.
Znów zmierzchu początek,
Nadchodzi jutrzenka
W za małych, dziurawych ciżemkach.
W głowie myśli gotują się jak wrzątek.
kwaśna
|