Horror vacui?

Miękką otchłań ścielą purpurowe pióra
Konstrukcja oparta na
spawających się fraktalach, jakby murach
studziennych.

W rytmach codziennych, nocą młodą,
spuszczane są wiadra,
by napełnić brzegi wodą,
która śpiew czarta
z anielskim głosem
splata molekularnym kłosem

Czemu stoisz człowiecze patrząc niewyraźnie?
Cóż poradzę miły synu,
że ani kropli w twym wiadrze,
czarującego ostało się płynu?
Patrzże! Przy kołowrotku
wyjaśnione jasno młotku:

Kogo otchłań pusta, ten nie ma wyobraźni


Zig

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2017-05-07 14:17
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Zig > wiersze >
Ziela | 2017-05-08 08:35 |
Wartościowe wstawki ! 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się