(mod)lis(zek)
Oczywiście, że starałem się dostosować mój tekst do melodii ''odrażający drab'' z kabaretu starszych panów - lecz niekoniecznie samą budową...
#
Rój modliszek gdzieś tam w lesie
żyje zgodnie z rytmem dnia,
a jak wieść tu gminna niesie;
zżerają się do cna
.
- żrą nawzajem siebie tak,
bo to z ich życia fakt...
*
Ów modliszek, co udaje
modlącego wielce się,
to po prostu zwykły frajer
którego inny żre
.
- on też innych żre co dnia,
bo to ich zwykła gra.
*
Pośród ludzi wielu takich;
''rżnących głupa'' wiarą swą,
a z powodów byle jakich
chętnie się z sobą żrą
.
- żrą się mocno ile sił,
by któryś lepszym był.
*
Na kolanach już od rana
przed kamerą widać go,
a gdy tylko z kolan wstanie
wychodzi z niego dno
.
- bździ smrodliwie wokół tak,
że mnie tu trafia szlag...
bronmus45
|