- na ''krzywy ryj''
Znam takiego, co to lubi pić ''na Krzysia'',
ten się właśnie dzisiaj w barze do mnie przysiadł.
Ja tam obiad spożywałem
- no i piwo obok miałem,
a on witał się już ze mną - tak ''na misia''.
.
Pytam zatem, co porabia w owym barze,
on się spojrzał, która to już na zegarze.
I powiada bez ogródek;
dzisiaj nie kosztował wódek,
więc ja mógłbym mu postawić w serca darze.
.
Na odczepne zamówiłem mu więc piwo,
on tu ''lipnął'' na mnie zezem, czyli krzywo.
Bo wolałby przecież setę
z śledziem, lub jakimś kotletem.
Zapłaciłem i uciekłem... bardzo żywo.
bronmus45
|