- wypominki...
Jest niedziela, więc w kościele
każdym polskim osób wiele.
Jedni modlą się, bo wierzą,
drudzy - że tu ich ''namierzą''
więc ocenią jako prawych
- chociaż przyszli dla... zabawy.
Klepią więc tu coś pod nosem,
rozglądając się ukosem,
za zgrabnymi panienkami,
które tutaj też czasami
myślą o członkach Kościoła.
A nierzadko - innych - zgoła...
Więc w kościele właśnie grzeszą,
lecz z tym nigdy nie pospieszą
do spowiedzi, gdzie zza kratki,
ksiądz ogląda ich pośladki,
snując sobie różne plany.
- W imię Ojca... Syna... rany..!!!
- ale ten świat zwariowany!!!
...
odpowiedni obrazek w adresie na pasku komentarza
bronmus45
|