(***)

Jak roślina
Z każdym dniem umieram
Ciemność mnie wypełnia
Powoli się wylewa
Wraz ze łzami.

Dni upływają
A ja tu tkwię
Sam
na bezbrzeżnej pustyni.

Biały kwiat
Rosnący gdzieś w ciemnościach
Wydaje ostatni dech
Przez brak światła.

Nastąpi apokalipsa?
Czy geneza?

Mojego świata.


Konrad_Drzewiecki

Średnia ocena: 7
Kategoria: Inne Data dodania 2017-05-24 18:20
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Konrad_Drzewiecki > wiersze >
Ja2 | 2017-05-25 21:18 |
Większość z nas jest tu dzięki wrażliwości. I czasem trudno odnieść się do takiego wiersza, gdy czujesz moc ciemności... Tak nie wolno, to nie jest czas na ,,listopadowe'' smutki. Może masz za oknem jakiegoś hałaśliwego drozda, któremu możesz nawymyślać? U mnie za oknem cała ferajna owych. :)
iga | 2017-05-25 09:39 |
Ten wiersz jest doskonały. Będę do niego wracać i do twoich wierszy.Posyłam ci uśmiech i proszę o uśmiech :}
mmm | 2017-05-24 18:24 |
"Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam.."
mmm | 2017-05-24 18:24 |
"Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam.."
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się