Kontemplacja
Zagubienie obezwładnia
Muzyka cicho szydzi z mojego małego ja
Nie widzę rozwiązań
Czasami jest lepiej
Delikatny śmiech pozwala wypłynąć na powierzchnię
Różowe szkła okularów nie są zabrudzone
Nie zamiotę przeszłości pod dywan
Życie o smaku mdłej truskawkowej landrynki
Dryfuje stałym rytmem
Pytania związuję w okazały bukiet
Odpycham tanie teksty ego
Szukam prawdy i miłości
|