Ważna operacja

Musiałem ocalić deskę,
chodziło o jakiś organ
czy coś takiego.
Nie udało mi się
i winę zrzucałem na drzewo.
Spałem na dnie jeziora,
we śnie wodą wypełnionym,
prze me oczy jak przez szkło akwarium
ryby patrzyły niczym w lustro.
Nic nie pamiętając,
wypłynąłem.
I zniknąłem.


Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2017-07-14 15:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się