Ostatni Drink

Będąc z kompanem sięgałaś po trunek
Posmakowało, pomyślałaś wyborny gatunek
Jeden łyk, drugi, trzeci
Tak ten czas miło leci

Szczęśliwa, uśmiechnięta, szumi w głowie
Świetnie się rozumiecie i w geście i mowie
Paragon trzymasz, dumna z aktu własności
Uśmiech promienieje, od dawna na buzi gości

Kolejny łyk błogi stan utrwala
Jesteś pewna, że zawsze będzie jak ta lala
Polewasz dalej, bo szum w głowie maleje
Musisz zwiększyć dawkę, bo się źle dzieje

Uśmiech nadal istnieje, lecz umysł trzeźwieje
A kłębek sprzecznych myśli gęstnieje
Zarys kompana powoli zanika
Piłaś do lustra? Pokrętna logika

Butelka już pusta
Resztka wilgoci wysusza usta
Cóż uczynić dalej? Tęga rozkminka
Być może zbyt długo sączysz tego Drinka…


Supersajanin4

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2017-07-18 15:07
Komentarz autora: Z dedykacją dla koleżanki z pracy
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Supersajanin4 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się