Śmierć
Przygotować sobie trunek końca,
aby dogonić pędzącego gońca.
Poczuć smak istnego cierpienia,
aby w krzyku wyczuć moment milczenia.
Stanąć na szycie wybranego wyroku,
zamknąć oczy i zanucić pieśń w mroku.
Zrobić skromny krok przed siebie,
polecieć przez chwile by znaleźć się na dnie.
Przyjść pod drzewo wybranego życia,
by skrócić bieg marnego bycia.
Owinąć sznur wedle swego życzenia,
aby usłyszeć karku moment wybrzmienia.
Chwycić w dłonie ostry szpikulec,
nastał czas by krwi biegu ulec.
Patrzeć jak czerwień otacza myśli,
może ideał świata mi się wyśni...
Sielik
|