Ojciec
Mój ojciec będący dla mnie mędrcem,
mający długą i bardzo mocną brodę,
pochylony czytał książkę.
Palił fajkę i puszczał kłęby dymu.
Po chwili zawołał mnie.
Zabrał w ramiona,
a ja chwyciłem się jego brody.
( Kołysał mnie.)
Potem oboje trzymaliśmy się za kciuki.
Ziela
|